Zapraszam do wysłuchania fantastycznej rozmowy z serii #emocjonalny ład, która przeprowadziła ze mną Łada Bobrowska-Drozda: https://www.youtube.com/watch?v=RRAqXx4VNbI
niedziela, 26 lipca 2020

piątek, 14 lutego 2020
Konkurs Literacki - życie czy fikcja literacka?
Życie
czy fikcja literacka? A może jedno i drugie...
Opowiem Wam swoją historię, a Wy ocenicie
sami. Kiedyś pracowałam w banku, walczyłam o międzynarodowe uznanie Top Custodian i otrzymywałam odznaczenia państwowe za zasługi dla bankowości polskiej. Dzisiaj piszę książki i moja ostatnia powieść walczy o TOP10 w nezależnym konkursie literackim polska
Książka Roku 2019. "Dzisiaj należy do mnie" to ponadczasowa opowieść o wewnętrznej sile, która
pomaga nam odnaleźć to, co dla nas najważniejsze i nasze miejsce na ziemi. Gdziekolwiek by ono nie było. Książkę dedykowałam mojemu Tacie, którego
z nami już nie ma...
I taka sytuacja: Władysławowo, morze, piękny słoneczny dzień,
opowiadam rodzinie o konkursie i nagle... do portu wpływa statek holowniczy,
który nazywa się Henryk. Tak jak mój Tata. Z radarem, który kiedyś skonstruował
mój Tata... Magia? Przypadek? Przeznaczenie? Życie?
Zagłosujcie proszę! Konkurs Literacki: http://brakujaca-litera.pl/ II etap – głosowanie
(otwarty) #Dzisiajnależydomnie
Czytajcie i głosujcie,
głosujcie i czytajcie, a dzisiaj niech odtąd zawsze należy do Was! Bo to, co
wydaje się końcem, jest zarazem początkiem...

czwartek, 16 stycznia 2020
Selfie, czyli do posłuchania
Zamiast do czytania, zapraszam dzisiaj do słuchania!
Temat ciekawy, nie tylko dla rodziców, bo każdy z nas, w każdym wieku i od każdego, może nauczyć się czegoś nowego ;)
Zacznijmy więc już teraz, zanim będzie dla nas za późno, bo jak ostatnio podsumował mnie mój syn, lat 11:
- Oj, mamo! Z Ciebie jest taka selfiarka, jak ze mnie pisarka!
Po czym przez blisko godzinę uczył mnie jak się powinno robić dobrą słitfocię. I teraz już trochę umiem :)
Polecam i zapraszam!
https://www.polskieradio.pl/18/4388/Artykul/2431101,Czego-mozemy-nauczyc-sie-od-dzieci?fbclid=IwAR0c66puONeNjGfQbP4P0mdyKCAho3eAjxi3WZo0ErVR5pLhfzMjh54QRpI

sobota, 2 listopada 2019
Rozważnie i romantycznie
Rozważnie i
romantycznie, czyli pamiętajmy o tych, których kochamy
Z okazji Dnia Wszystkich
Świętych i Święta Zmarłych odwiedzamy zwykle groby naszych bliskich. Żeby pamiętać i
żeby sobie przypomnieć, jak wiele dla nas znaczyli. Także, żeby samym sobie przypomnieć, że życie mija, że "spieszmy się kochać ludzi"....
Dlatego warto
jest okazywać uczucia także tym naszym bliskim, którzy żyją. Żeby to zobaczyli, poczuli
i cieszyli się razem z nami. Teraz, a nie później, gdy te wszystkie kwiaty i światełka będą mogli podziwiać jedynie "gdzieś tam z góry"...
Te chwile są bezcenne, bo to one powodują, że odczuwamy ciepło i radość, czujemy się potrzebni, spełnieni, szczęśliwi. I wcale nie musimy dostawać Oskara,
wygrywać w Lotto, czy znaleźć się na okładce znanego czasopisma, żeby było to
możliwe.
Mój syn jest Mistrzem
Świata w tej kategorii. To On nauczył mnie przytulania i nadal codziennie mnie zaskakuje
kolejnymi pomysłami. Na przykład kwiatami…
- Kwiaty? Dla
mnie? Znowu? Z jakiej okazji, synku?
- Bez okazji, mamo,
bo Cię kocham.
- Dziękuję,
synku, kochany jesteś! A skąd miałeś kasę?
- Tata dał mi
rano i powiedział, żebym wydawał z sensem.
Wzruszyłam się,
bo takiego znaczenia słowa „sens” wcześniej nie znałam…
A puenta dla nas,
dorosłych jest taka, że warto być i rozważnym, i romantycznym. Bo żyje się
dzisiaj, a wydawanie pieniędzy na bliskich i dawanie im prezentów „bez
okazji” jest chyba najmilszym sposobem, by sobie o tym przypominać. Pod warunkiem,
że nie oczekujemy niczego w zamian i oczywiście pod warunkiem, że z sensem. Czyli rozważnie i
romantycznie.

czwartek, 31 października 2019
Każdy straszy, jak umie
Z serii dialogi z Miszczem.
W oczekiwaniu na Halloween, odbywam z synem rozmowę.
- Mamo, a Ty za co się przebierzesz?
- Hmm, ja? Nie planowałam przebierania... A masz dla mnie jakiś pomysł, synku?
- Mogłabyś się przebrać za bizneswoman.
- To znaczy jak?!
- Założysz spódnicę i rajstopy... No i buty, ale inne niż te, co masz teraz. Muszą być takie na obcasach!
- Mamo, a Ty za co się przebierzesz?
- Hmm, ja? Nie planowałam przebierania... A masz dla mnie jakiś pomysł, synku?
- Mogłabyś się przebrać za bizneswoman.
- To znaczy jak?!
- Założysz spódnicę i rajstopy... No i buty, ale inne niż te, co masz teraz. Muszą być takie na obcasach!
I tak z pozoru niewinna rozmowa, zamieniła się w dyskusję na temat stereotypów...
A puenta jest taka, że każdy straszy inaczej. Tak, jak lubi i jak potrafi najlepiej. Ja jednak postanowiłam sobie w tym roku odpuścić. Z korporacji odeszłam prawie cztery lata temu, wcześniej strasząc ludzi w przebraniu bizneswoman przez ponad 20
lat... Wystarczy, choć niektórzy twierdzą, że wcale się mnie nie bali. Cóż, niektórzy śmieją się na horrorach, a inni płaczą na komediach romantycznych... Ważne, żebyśmy my wiedzieli, co lubimy najbardziej! 💀
Udanego Halloween i pamiętajmy, że dzisiaj należy do nas!

sobota, 26 października 2019
Czego dorośli mogą nauczyć się od dzieci, zanim będzie za późno
Czego możemy nauczyć się od dzieci zanim będzie dla nas za późno...
#dzieci #rodzice #parenting #ispiracja #dobreżycie #rozwój
Gdy zostajemy rodzicami,
zwykle postanawiamy, że będziemy rodzicami idealnymi. Automatycznie
przestawiamy się na funkcję działania i zaczynamy planować, jak nauczyć nasze
dzieci wszystkiego. Nie tylko tego, co sami umiemy, ale także tego, czego sami
nie potrafimy, ale bardzo chcielibyśmy umieć robić np. jeździć konno, grać na
skrzypcach, tańczyć, nurkować oraz mówić płynnie w trzech językach obcych. Tak poważnie
traktujemy swoją nową życiową rolę, że w amoku tych rodzicielskich postanowień zdarza
nam się zapomnieć po co w ogóle to robimy i
komu ta nauka ma służyć. Dlatego warto zacząć od przypomnienia sobie, że
żeby proces uczenia się był skuteczny, nie może działać tylko w jedną stronę. Relacja
mistrz-uczeń jest niezwykle krucha i jak historia pokazuje, nierzadko
zdarza się, że uczeń szybko przerasta mistrza i … przestaje go potrzebować. A przecież my chcemy być
obecni w życiu naszych dzieci, na każdym jego etapie. Wychowanie dziecka jest
ogromną inwestycję, warto więc z niej skorzystać i to o wiele wcześniej niż nam
się wydaje. Nie musimy czekać, aż nasze dzieci dorosną, a my się zestarzejemy.
Wprost przeciwnie, możemy i wręcz powinniśmy zacząć od razu, a korzyść będzie
natychmiastowa i mierzalna, gdyż w sposób naturalny rozwiniemy w sobie mnóstwo
nowych umiejętności, za które na rynku szkoleń trzeba by było sporo zapłacić!
Możemy się od naszych dzieci dowiedzieć rzeczy, o których nie mamy pojęcia lub
o których zapomnieliśmy w procesie naszego dojrzewania. Bo dzieci, w
przeciwieństwie do nas, są bardzo szczere. One zawsze wybiorą to, co jest dobre
dla nich, a białe to dla nich białe, czarne to czarne. Może więc lepiej byłoby
dla nas, gdybyśmy wzięli z nich przykład i nauczyli się dokonywać wyborów,
które są dobre dla nas? Spontanicznie i bez zastanowienia. To kusząca
perspektywa, lecz jeśli ją umiejętnie wykorzystamy, nie tylko pomoże nam ona w
szczęśliwszym życiu, ale także w zrozumieniu otaczającego nas świata, który
pomału przestaje być naszym środowiskiem naturalnym, a zaczyna należeć do
kolejnego pokolenia. Pokolenia naszych dzieci i dzieci naszych dzieci… Nigdy do
końca tego nie ogarniemy, lecz będąc uważnymi rodzicami przynajmniej mamy
szansę poradzić sobie z coraz szybciej zmieniającą się rzeczywistością.
Na tym blogu podpowiem Wam
jak można to zrobić, a przede wszystkim pokażę, że warto.
Jak zejść od czasu do czasu z piedestału wszystkowiedzącego rodzica i
przestawić się z trybu mówienia, na tryb słuchania. Jak przestać się obrażać, a
zamiast tego nauczyć się korzystać z tego, co mówią nam nasze dzieci, a przede wszystkim jak zastosować
tę wiedzę w praktyce. W życiu prywatnym,
w relacjach i skutecznej komunikacji z innymi, a także w pracy. Mój Miszcz ma
obecnie lat 11 i nie przestaje mnie zaskakiwać, a ja nie przestaję z tego korzystać.
Żaden kurs, żadne szkolenie ani nawet studia podyplomowe czy MBA nie dały mi takiej
klasy mistrzowskiej, jaką daje mi bycie uważnym rodzicem. Szczerze polecam, bo
warto zdać sobie sprawę, że jeśli nie zaczniemy tego robić już dzisiaj, jutro może
być dla nas za późno…
- Tato, daleko jeszcze? Jestem już zmęczony.
- Synu, masz jedenaście
lat, twardy musisz być!
- Oj, tato… Ja jestem
twardy, ale każdy ma swoje ograniczenia!
No właśnie, swoje ograniczenia również warto
jest poznać i zaakceptować. Także po to, żeby się nauczyli jak można sobie
czasem trochę odpuścić. Bo przecież nawet doskonałość ma swoje granice…
#dzieci #rodzice #parenting #ispiracja #dobreżycie #rozwój

niedziela, 24 marca 2019
Marzenia z terminem ważności
A dzisiaj, zamiast pisać, opowiem Wam historię...

Subskrybuj:
Posty (Atom)