Rozważnie i
romantycznie, czyli pamiętajmy o tych, których kochamy
Z okazji Dnia Wszystkich
Świętych i Święta Zmarłych odwiedzamy zwykle groby naszych bliskich. Żeby pamiętać i
żeby sobie przypomnieć, jak wiele dla nas znaczyli. Także, żeby samym sobie przypomnieć, że życie mija, że "spieszmy się kochać ludzi"....
Dlatego warto
jest okazywać uczucia także tym naszym bliskim, którzy żyją. Żeby to zobaczyli, poczuli
i cieszyli się razem z nami. Teraz, a nie później, gdy te wszystkie kwiaty i światełka będą mogli podziwiać jedynie "gdzieś tam z góry"...
Te chwile są bezcenne, bo to one powodują, że odczuwamy ciepło i radość, czujemy się potrzebni, spełnieni, szczęśliwi. I wcale nie musimy dostawać Oskara,
wygrywać w Lotto, czy znaleźć się na okładce znanego czasopisma, żeby było to
możliwe.
Mój syn jest Mistrzem
Świata w tej kategorii. To On nauczył mnie przytulania i nadal codziennie mnie zaskakuje
kolejnymi pomysłami. Na przykład kwiatami…
- Kwiaty? Dla
mnie? Znowu? Z jakiej okazji, synku?
- Bez okazji, mamo,
bo Cię kocham.
- Dziękuję,
synku, kochany jesteś! A skąd miałeś kasę?
- Tata dał mi
rano i powiedział, żebym wydawał z sensem.
Wzruszyłam się,
bo takiego znaczenia słowa „sens” wcześniej nie znałam…
A puenta dla nas,
dorosłych jest taka, że warto być i rozważnym, i romantycznym. Bo żyje się
dzisiaj, a wydawanie pieniędzy na bliskich i dawanie im prezentów „bez
okazji” jest chyba najmilszym sposobem, by sobie o tym przypominać. Pod warunkiem,
że nie oczekujemy niczego w zamian i oczywiście pod warunkiem, że z sensem. Czyli rozważnie i
romantycznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz