sobota, 5 maja 2018

Śpiewać każdy może, ale nie każdy potrafi


Śpiewać podobno każdy może, ale nie każdy potrafi…
Dopóki robi to dla przyjemności – swojej własnej czy bliskich, jego sprawa. I nic nam do tego. Gdy jednak zaczyna sprzedawać swoje występy za bardzo duże pieniądze, a do tego jego agent wmawia nam, że mamy to podziwiać, robi się to słabe…
Tak samo jest z grą aktorską, gotowaniem, robieniem zdjęć i  z pisaniem też. Róbmy to wszystko, jeśli jest to naszą pasją, cieszy nas i sprawia nam radość. Ale pilnujmy się i nie pouczajmy innych, że tylko tak, jak my to robimy jest dobrze. A inaczej jest źle i niemodnie... Róbmy swoje, jak powiedział kiedyś Ktoś Mądry i Wrażliwy, i dajmy innym robić ich.
A prawdziwego mistrza poznaje się nie po ilości lajków i wywiadów (za które najczęściej zapłacił jego agent), a po jego stosunku do swojej pracy. Że sam ją szanuje. Wie, że jest dobry, ale wie także, że mógłby być lepszy. Warto, jest  też mieć obok siebie kogoś, kto nam przypomni, gdy sami się zapędzimy i zasłuchamy w dźwięk naszego własnego głosu. I zaczniemy sobie robić selfie zwycięzcy... Ktoś taki, jak Pani sprzątająca amfiteatr w Pułtusku, która nie ważyła się zwrócić nam uwagi:
- Zejdźcie z podium, bo je zabrudzicie, a zaraz będą tu zwycięzcy.  



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz